Witajcie! Szczególnie ciepło witam nowych obserwatorów bloga :) Mam nadzieję, że zostaniecie na dłużej i nie uciekniecie po Candy.
Wczoraj wzięło mnie na sprawdzenie się w oplataniu koralikami kaboszonów, koralików itp. Na pierwszy rzut poszedł... hmmm... nie wiem co to jest, bo to ni kaboszon, ni kamień... Ładny świecący kawałek plastiku z dziurkami do przyszycia.
Niestety zdjęcia wyszły trochę nie bardzo bo dzień był baaaaaaaaaaaaardzo słoneczny i po prostu wszystko było mocno żółte
Próbę oceniam na 4 z minusem bo widać żyłkę na górze. Przy następnej próbie nie będzie, obiecuję!
Oprócz wisiorka w weekend powstały dwie bransoletki
Sznur szydełkowo-koralikowy
oraz sznur turecki
Wszystkie moje bransoletki są na sprzedaż, jeśli chcesz być właścicielką którejś z nich - napisz do mnie maila lub skontaktuj przez facebooka, na pewno się dogadamy.
Fajne prace :) Bardzo podobają mi się bransoletki :)
OdpowiedzUsuńZapraszamy do nas :)