Poczułam letnie klimaty. I na recycling mnie wzięło. A w połączeniu tych dwóch zjawisk wyszedł mi kolorowy wisiorek zrobiony z końcówek sznurków sutasz, które gdzieś tam na tyłach szuflady zalegały bo 'może się przydadzą'. No i się przydały.
Do tego tęczowy sznurek nylonowy, kilka makramowych supełków i koralików i oto efekt.
Tęczowo - kolorowo :))
OdpowiedzUsuńZapraszamy do nas :)