Dotarła wczoraj do mnie przesyłka od Aleksandry z nagrodami z jej rozdania. NA BOGATO!
Ale zanim pokażę Wam czym mnie Ola obdarowała - zobaczcie, co naszkodziła Poczta :(
Połamali mi klamerkę i odłamali drugą od deseczki :( Na szczęście u rękodzielnika w domu kleju ci dostatek. Podoklejałam co gdzie trzeba i oto prezenty:
Coś z biżuterii (kawowe wkrętyki!!! :D ) i coś do jej wyrobu
Coś z wyrobu Oli, czyli przypinki zajączki, deseczka przypominajka i świąteczne jajco
oraz kilka przydasiów.
Olu, domyślam się, że to w tym woreczku to jakaś aromatyzowana herbata, tak? Niestety, jestem tak zakatarzona, że nie czuję nic a nic. Ale jak już mi się to i owo odetka :) to napiszę co to jest konkretnie. Tak na marginesie - herbatka malinowa jak znalazł dla chorowitej kobiety :)
Bardzo dziękuję za bogatą przesyłkę. Spodziewałam się małej nagrody pocieszenia a tu taka paka <3
ah ta poczta.. :(
OdpowiedzUsuńale bardzo się ciesze że ci się podoba :)