Ten tytuł to o mnie. Czytam te kursy na sutasz, oglądam tutoriale, wszędzie prawie mówią o dobrej i złej stronie sznurka. Załapałam różnicę. Udziergałam kolczyka. Ale co z tego, jak już przy drugim konieczność rozróżniania stron olałam? Mam sklerozę starczą.
Tak oto wyszły lewoprawe turkusowe cosie
Jeszcze chyba w zeszłym tygodniu zaczęłam dziergać żółto-biało-złote kolczyki, ale wykańczając je przyszyłam koronkę ze złej strony - musiałam spruć. Wcześniej prułam w trakcie szycia... Ogólnie denerwująca mnie para dzyndzli, no. Jakoś skończyłam ale efekt taki sobie :/
Dziś przygotowania do wyjazdu bo jutro wielki dzień! Po 18 latach do naszego skromnego kraju przyjeżdżają idole moich szczęnięcych lat - Backstreet Boys. Zatem - Warszawo, przybywamy! (z mężusiem :* )
A, jeszcze Melodifestivalen! Trzymam kciuki za Antona Słodkie Usta!
Buziaki!
te zolciutkie mi sie podobaja :) jesli odezwiesz sie na: karto_flana@gazeta.pl chetnie pomoge z chusta. Schemat bylw "Mala Diana" 8/2013, ale gdyby co- pisz :)
OdpowiedzUsuńCo do dobrej i złej strony sznurka...tyle czasu już szyję, a dopiero niedawno zwróciłam na to uwagę. I też do tej pory zupełnie się tym nie przejmowałam. No, ale zaczyna mi się to zmieniać :).
OdpowiedzUsuńwww.swiatsutaszu.blogspot.com