środa, 18 grudnia 2013

Karczochowa bombka

Czy Wy przed świętami też cierpicie na mega luki czasowe? Przydałoby się, żeby doba trwała jakieś 40 godzin :/
Żeby się wyciszyć warto zająć się jakąś robótką. Ja tak zrobiłam i spod moich rąk wyszła pierwsza w życiu bombka karczochowa. Wprawne oko zauważy niedociągnięcia ale ja jestem z tej bombki bardzo dumna. Dziś po pracy biorę się za następną - dla mamy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz